Witajcie kochani dziś przychodzę do was z nowym postem !!!! Gdy tylko zobaczyłam na stronie internetowej Sephory że pojawiły się nowe Meteoryty zapragnęłam je zakupić i dołączyć do swojej małej kolekcji.Firma Guerlain wypuściła nowe Meteoryty na wiosnę 2017 roku. Guerlain Météorites Happy Glow Pearls zamknięte są w przepięknym okrągłym opakowaniu które ma odzwierciedlać kształt perły od której bije naturalny blask .Każda perełka ma swoje zadanie różowa ma dodać naszej twarzy młodzieńczy blask, przeciwdziała oznakom zmęczenia i dodaje cerze lekkości, fioletowa umiejętnie wychwytuje i odbija światło pod odpowiednim kątem dając wrażenie krystalicznej czystości i gładkości skóry, brzoskwiniowa natomiast delikatnie matuje i dodaje pięknego, zdrowego kolorytu bez efektu błyszczenia. W efekcie uzyskujemy niesamowity efekt - cera jest jednocześnie zdrowa, lekko zmatowiona ale jednocześnie świeża, pełna wewnętrznego, kobiecego blasku - coś wspaniałego!Opatentowana technologia Pyłu Księżycowego (Star Dust Technology®) pozwala zamknąć potężną moc rozświetlającą diamentowego proszku w perłowych mikrosferach. Konsystencja pudru jest lekka, ultra-jedwabista, sprawia, że po nałożeniu uzyskujemy niespotykaną gładkość skóry .Uwielbiam ten fiołkowy zapach coś cudownego. W tym wydaniu meteorytów mamy 30g czyli więcej niż w poprzednich wersjach. Dodatkowo w opakowaniu mamy lusterko oraz puszek który jest wysokiej jakości. Meteoryty nakładamy na całą twarz lub na wybrane partie twarzy by je rozświetlić. Jak zawsze te cudowne perełki mnie nie rozczarowały .Cena niestety wzrosła 320 zł.
Widziałam te nowości na stronie Sephory. Sama chcę kupić tusz z najnowszej, wiosennej kolekcji Diora w odcieniu niebieskim - pewnie w tym tygodniu udam się na maleńki shopping :). Myślałam także o Guerlain Meteorites Happy Glow Blush, ale po przyjrzeniu się testerowi, jednak zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko. :)
Kalamira92 blog
Koniecznie się pochwal zakupami jestem bardzo ciekawa!!!! Pozdrawiam :)
UsuńŁadnie wyglądają, cieszą oczy :))) jednak cieszę się, że oparłam się pokusie dołączenia kolejnego opakowania. Mam kilka różnych limitek plus wersje podstawową Tein Dore i skończyło się na tym, że wymieszałam je wg własnego uznania ze względu na rodzaj i kolor kulek.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego używania i niech służą Ci jak najlepiej :)